Witold Strobel (Vitus) Witold Strobel (Vitus)
207
BLOG

Nasza prowincja

Witold Strobel (Vitus) Witold Strobel (Vitus) Polityka Obserwuj notkę 2

"Widziane z prowincji" to tytuł mojego bloga. Mieszkam w 35 tysięcznym mieście, które najwyraźniej osiada na mieliźnie, prowadzone przez kapitana NOS-a w kierunku gór lodowych. Niektórzy mają jeszcze nadzieję, że to rafy koralowe. Próżne nadzieje... Nie ten klimat, nie te temperatury.

Kiedy 14 lat temu przyjechałem do O. nie wiedziałem, że w październiku wyłączą słońce i włączą dopiero w kwietniu. Wielu rzeczy nie wiedziałem. Dziś z perspektywy prowincji widzę sprawy ostro, czasem zbyt ostro. Region drugi od końca pod względem PKB na 1 mieszkańca w UE daje unikalne możliwości sytuowania swojego widzenia na peryferiach Europy.

Ostatnio przyjeżdżają do nas prawdziwe tuzy polskiej polityki nie bacząc na rzekomy prowincjonalizm. Wczoraj dla przykładu był na Warmii i Mazurach zaarówno lider trupy rządzącej, Jarosław Kaczyński, jak i lider trupy opozycyjnej, Donald Tusk. Z Donaldem grałem kiedyś w bilard. Wygrałem, mimo że Donek się starał.  Sympatyczny gość, zakochany bezgranicznie w piłce nożnej i potrafi kopać, chociaż pod tym względem całe gdańskie środowisko było OK. Maciek Płażyński na przykład wiedział, jak ustawić obronę i nie dać się zaskoczyć improwizowanym manewrom. Patrząc na Donalda mam wrażenie, że nadal improwizuje jak na boisku. Samotne, efektowne rajdy to dziś za mało, aby zwyciężyć Napoleona - zauważyliście Czytelnicy to podobieństwo Jarosława Kaczyńskiego do Imperatora?

Nasz Imperator to łebski gość. Trochę nie dzisiejszy. Nie ma żony Jolanty, nie ma żadnej żony. Za to politykę rozumie, tylko ta drużyna trochę za słaba. Mimo wszystko mam do premiera Jarosława wiele sympatii, bo dzięki zwycięstwu PiS-u nauczyliśmy się, że sprawy nie wyglądają tak, jak obowiązująca linia publicystów z GW.

Zarówno PO lidera, jak i premier przyjechali popierać kandydatów na prezydenta Olsztyna. Z PO kandyduje Zbigniew Dąbkowski., który na tę okazję kazał sobie na plakatach przyprawić grzywkę a'la Bogusław Bagsik. Pewnie nawet na przeszczepy byłoby go stać, bo to główny piekarz  miasta. Pech chce, że w ostatniej kadencji był nie tylko piekarzem, ale również przewodniczącym Rady Miasta. W związku z tym nie wiadomo, czy ważniejsze są bułki, czy Olsztyn.

Jarosław Kaczyński z racji wzrostu nie mógł poklepać po ramieniu Jerzego Szmita, który od zawsze jest w Olsztynie w opozycji. Nawet teraz, kiedy sprawuje fukcję Senatora RP wydaje się jakby w czerwonym Olsztynie Jerzy Szmit, żywy pomnik konsekwencji w życiorysie, był w opozycji. Mimo, że niepoklepany Jurek jest nadal moim faworytem w wyborach prezydenta Olsztyna. Cdn...

46 lat, this is not America, it only looks like...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka